Dlaczego nie uczymy się języków? Czy Polak nie potrafi?

Dlaczego nie uczymy się języków? Czy Polak nie potrafi?

Pomysł z otwarciem językowego bloga pojawił się w mojej głowie właśnie po powrocie do Polski, kiedy to zaczęłam odczuwać tęsknotę w drugą stronę. Zaczęło brakować mi codziennego kontaktu z językiem, którego używałam przez ostatnią dekadę. Językiem którym operowałam w pracy, domu, sklepie, językiem, który gościł w moich snach, językiem ostatnich kłótni, wyrazów miłości, radości, złości czy zdziwienia. Postanowiłam w przystępny sposób przedstawić podstawowe zagadnienia gramatyczne i zwroty, z których skorzystać mogą nie tylko uczniowie w szkołach ale i osoby dorosłe, które podejmują się wyzwania nauki języka obcego. Nie robię tego na szczęście samotnie, jest ze mną mały i zmotywowany team, który pomaga mi w kwestiach technicznych i wizualnych i bez którego ten blog by nie zaistniał.

Nauka języków to podstawa

Powinna nią być przede wszystkim dla osób, które wybierają się za granicę na trochę dłużej niż przeciętny turysta. O ile turyście można jeszcze wybaczyć nieznajomość podstawowych zwrotów, a społeczność danego kraju zarabiająca na turystyce idzie nawet dalej i nie tylko wybacza, a uczy się prostych sformułowań w języku turysty, o tyle osobom, które żyją za granicą i nie podejmują wyzwania nauki języka ich chlebodawcy wybaczać takiego zaniedbania się nie powinno.

Poznałam wielu Polaków, którzy mieszkając za granicą postanowili z tego tytułu czerpać same profity nie dając od siebie państwu i społeczeństwu, które przecież ich z otwartymi rękoma przyjęło nic w zamian.

Uważam, że taką postawą człowiek szkodzi właściwie samemu sobie, odbiera sobie szansę na lepszą pracę, na poszerzanie swojego kręgu znajomych o rodowitych mieszkańców Państwa do którego najprawdopodobniej z własnej woli wyemigrował, na poznawanie świata przez pryzmat nowej mowy i ostatecznie na rozwój własny.

Zobacz również

Pisz, mów i słuchaj

Zdawać by się mogło, że nauka języka obcego podczas pobytu za granicą, gdzie językiem tym posługuje się wszystko wokół to mały problem. Dlaczego jednak rzeczywistość wygląda inaczej i nadal rzesza Polaków nie chce bądź nie potrafi nauczyć się języka na tyle dobrze aby porozumieć się chociażby z własnym pracodawcą? Paradoksalnie dzieje się kiedy, osoby te wracając do Polski zapominają nawet swojego ojczystego języka i często gęsto przeplatają swoje wypowiedzi obcojęzycznymi wyrażeniami starając nadać sobie dodać nuty zagraniczności.

Kiedy chcemy poprawić swój status w obcym kraju, naprawdę warto zainwestować swój czas w naukę języka. Z wieloletniego doświadczenia mogę stwierdzić, że jak cię słyszą tak cię piszą.